zaścianek Poniatycze

Poniatycze - zaścianek w powiecie oszmiańskim województwa wileńskiego II Rzeczypospolitej. Dla tej miejscowości na stronie Radzima.net ma następujące dane:
 -  w współrzędne geograficzne i lokalizowanie zaścianku Poniatycze na szczegółowej mapie z początku XX wieku i współczesnych mapach, a także na zdjęciach satelitarnych Google Maps na mapie
- przynależność administracyjno-terytorialna w II Rzeczypospolitej,

Ta informacja jest dostępna dla zarejestrowanych użytkowników z Premium planem.

Zostaw wiadomość

*
*
*
*

Wiadomości:

Zabudowania Poniatycz znajdowały się u zbiegu rzeczek Morgówki i Wejgiety - w poblizu Oszmiany. W 1812 roku w tej wsi rozegrała się wielka bitwa pomiędzy wojskami Napoleona a ścigającymi go oddziałami rosyjskimi pod dowództwem Kutuzowa. Oddziały Kutuzowa okrążyły Francuzów we wsi. W okrążeniu znalazł się również francuski naczelny wódz Napoleon Bonaparte. Widząc brak możliwości przedarcia się większych oddziałów z okrążenia, Franuzi w okolicznych jeziorkach - większych stawach - zatopili kilkananście beczek zrabowanego w Rosji złota i bezcennych łupów. Sami natomiast szykowali się do odparcia nacierających coraz mocniej Rosjan. Napoleon widząc beznadzieję sytuacji przebrał się w strój biednego chłopa, wziął chudego konika i na saniach (prawdopodobnie) sam jeden wyjechał w stronę linii rosyjskich. Po dojechaniu do otaczających oddziałów rosyjskich udawał pijanego chłopa. Żołnierze Kutuzowa widząc pijanicę jadącego szkapiną przepuścili go ... i takim sposobem Napoleon wyrwał się z tego okrążenia. Natomiast w niedługim czasie Rosjanie przypuścili szturm na Francuzów. Większość Francuzów zginęła. Zginęło również wielu Rosjan. W czasie tej bitwy ze wsi nic nie zostało, wszystko zostało spalone i rozbite. Po bitwie trupy walały się po całej okolicy. Wszystkie trupy, Francuzów i Rosjan zrzucono na wielką jedną kupę i zasypano piaskiem. Na wierzch wysypano ziemię i posiano trawę. Wielka góra jaka powstała z tej mogiły przez późniejszych mieszkańców była nazywana Zielona Góra i znajdowała się w obszarze gruntów których późniejszym włascicielem był mój dziadek Antoni Basałygo. Zatopionego złota szukały oddziały rosyjskie jeszcze w 1940 roku, jednakże ówczesna jeziorka przez ponad sto lat zarosły trawą i prawdopodobnie tego złota nie odnaleziono do dziś. Po ponad 50 latach na gruzach tej spalonej wsi powstała wieś Zahorniki. Dane te uzyskałem od przedwojennego mieszkańca Zahornik Czesława Pakulniewicza. Jemu te informacje przekazał syn świadka tych zdarzeń niejaki Pan Borkowski. odpowiedź

Nazwiska dodane przez użytkowników